Publicysta "Gazety Wyborczej" jest zdania, że ujawnienie całej afery jest zasługą przede wszystkim Anety Krawczyk. Autor komentarza redakcyjnego nazywa ją "odważną kobietą i dobrą matką" i zwraca uwagę, że musiała ona zapłacić wysoką cenę za ujawnienie swoich grzechów.
Według Piotra Pacewicza, proces w sprawie seksafery może być dobrą i potrzebną lekcją wychowania obywatelskiego, dotyczacą praw kobiet. Zdaniem publicysty, Aneta Krawczyk - nieoczekiwanie dla siebie samej - stała się znakiem nadziei dla wielu molestowanych kobiet. Świadczy o tym między innymi ujawnienie podobnej afery w olsztyńskim ratuszu.
Komentarz Piotra Pacewicza zamieszcza "Gazeta Wyborcza".
"GW"/adb/Siekaj