Przewodniczący Parlamentu Europejskiego przestrzegł, że wzajemne zaufanie łatwo jest zaprzepaścić, kierując się narodowymi egoizmami. Przypomniał, że ducha pojednania budowało też wielu Polaków. Cytował Jana Pawła II i list polskich biskupów z 1965 roku ze słowami "wybaczamy i prosimy o wybaczenie", kierowanymi do hierarchów niemieckich.
Zgromadzonym w berlińskim centrum kongresowym przedstawicielom ziomkostw szef Parlamentu Europejskiego przypominał o ich prawie do dawnych stron ojczystych, ale i obowiązku respektowania godności ludzi, którzy teraz mieszkają na terenach, należących niegdyć do Niemiec. "Oni nie mogą być kolejnymi wypędzonymi" - mówił Hans-Gert Pottering. Zastrzegając, że odcina się od działalności Powiernictwa Pruskiego, potępił też ulotkę Powiernictwa Polskiego, przedstawiającą Erikę Steinbach obok esesmana i średniowiecznego rycerza.
Nawiązywał też do niej występujący później premier Hesji Roland Koch. "Trzeba jasno powiedzieć, że Niemcy i ich władze nie będą tolerować tego, w jaki sposób w Polsce, w dodatku z poparciem kręgów zbliżonych do rządu, traktuje się taką osobę jak Erika Steinbach" - mówił Koch. Premier Hesji zapewnił, że roszczenia Powiernictwa Pruskiego nie mają politycznego poparcia w Niemczech. Zastrzegł jednocześnie, że polski rząd powinien respektować niezależność sądów także w sprawach związanych z pozwami ze strony niemieckich przesiedleńców.