Zarząd K-Tel zapewnił, że końca czerwca ponownie przeanalizuje konieczność dokonania reorganizacji zatrudnienia. Zagwarantował jednocześnie, że jeśli do niej dojdzie zwolnienia nie obejmą więcej niż 15 procent załogi, a zwolnieni pracownicy znajdą zatrudnienie w innej firmie.
Pracownicy nie zgadzają się na takie rozwiązanie konfliktu. Domagają się całkowitego odstąpienia od zwolnień i obniżek płac. Podkreślają, że nie widzą dobrej woli ze strony zarządu i prowadzenie dialogu uważają za bezcelowe.
Pod bielską siedzibą firmy K-Tel trwa pikieta. Nie wiadomo na razie, na czym będzie polegać zaostrzenie protestu.
Około 160 z 200 pracowników bielskiego oddziału K-tel od ponad 2 tygodni okupuje pomieszczenia firmy. W minioną środę rozpoczęła się głodówka, którą prowadzi obecnie 11 osób. Z poparciem dla protestujących do Bielska przyjechało wczoraj ponad 200 związkowców Śląsko-Dąbrowskiej Solidarności- uzbrojeni w związkowe flagi, trąbki i gwizdki demonstrowali przed bielską siedzibą spółki.