Sytuacja na gruzińsko-osetyjskiej granicy jest od kilku tygodni napięta. Po zapadnięciu zmroku dochodzi tam do wymiany ognia między gruzińską policją a osetyjskimi siłami bezpieczeństwa. Mieszkańcy okolicznych wsi nie wychodzą z domów w obawie o życie.
Gruzińskie media nie podają, dlaczego Rosjanie wtargnęli do Perewi. Na dziś zaplanowano w tym rejonie wizytę ambasadorów państw Unii Europejskiej. Strona rosyjska odmówiła jednak wpuszczenia dyplomatów do Perewi.
Podczas niedawnej konferencji naukowej, zorganizowanej w stolicy Gruzji, eksperci z Moskwy i Tbilisi twierdzili, że napięcie doprowadzi do ponownej wojny gruzińsko-rosyjskiej. Eksperci przewidują, że regularne działania wojenne mogą się zacząć jeszcze w grudniu.