Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Kontynuowane jest śledztwo w sprawie tragedii w kopalni Halemba

0
Podziel się:

Tydzień po tragedii w Halembie trwa intensywne śledztwo mające wyjaśnić okoliczności śmierci 23 górników. Wiadomo, że bezpośrednią przyczyną był wybuch metanu i pyłu węglowego.

Większość ofiar śmiertelnych to pracownicy zewnętrznej firmy Mard. Wykonawcy przyjrzy się katowicka delegatura NIK. Zbada prawidłowość procedur przetargowych przy zatrudnianiu firm zewnętrznych przez kopalnię Halemba - dowiedziała się IAR. Decyzję o wszczęciu kontroli wydał prezes NIK, wnioskował o to prezydent.
Górnicy, którzy nieoficjalnie wypowiadali się na temat pracy w firmach zewnętrznych podkreślali, że ich szefowie dążą do ograniczenia kosztów, co może skutkować zagrożeniem bezpieczeństwa.
Emerytowany górnik z kopalni Halemba przyznał w rozmowie z Radiem Katowice, że fałszowanie wskazań czujników metanowych praktykowane jest od lat. Wyjaśnił, że gdy alarmował o niebezpiecznym stężeniu gazów, podstawiało się czujnik na przykład pod wentylator. Górnik tłumaczy, że robiło się tak, żeby móc wypełnić raport. Ten z kolei był konieczny, aby dostać pieniądze.
Przewodniczący zakładowego związku "Sierpień 80" Zbigniew Domagała poinformował, że zgłosiło się do niego kilku pracowników firmy Mard, którzy potwierdzili, że mają informacje na temat przyczyn katastrofy. Jak powiedział Domagała, ze wstępnych zeznań wynika, iż odpowiedzilanością za sytuację sprzed wybuchu można obciążyć zarówno kierownictwo firmy Mard, jak i kierownictwo kopalni "Halemba".
Zbigniew Domagała wystosował do wiceministra gospodarki Pawła Poncyljusza list w tej sprawie. Górnicy boją się ujawnić informacje w obawie o pracę. Związek Zawodowy "Sierpień 80" prosi ministra Pawła Poncyliusza o udzielenie im gwarancji zatrudnienia na czas nieokreślony.
Okoliczności śmierci górników w kopalni Halemba bada prokuratura z udziałem policji, Państwowa Inspekcja Pracy oraz NIK.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)