Jutro w Łodzi odbędzie się pogrzeb Marka Rosiaka, aystenta europosła PiS Janusza Wojciechowskiego, który został w ubiegłym tygodniu zamordowany w biurze poselskim swojej partii w Łodzi. Maks Kraczkowski powiedział w Sygnałach Dnia w Polskim Radiu, że publiczne zapowiedzi Bronisława Komorowskiego uczestnictwa w pogrzebie są próbą budowania wizerunku politycznego na ludzkim nieszczęściu i przejawem hipokryzji. Jego zdaniem, dotychczasowe postępowanie Bronisława Komorowskiego, także jako marszałka sejmu, nie świadczy o tym, by rzeczywiście zależało mu na ograniczeniu agresji w życiu publicznej.
Maks Kraczkowski zwrócił uwagę, że Bronisław Komorowski ma prawo uczestnictwa w pogrzebie, bez konieczności zwoływania konferencji prasowej w tej sprawie."Prezydent ma możliwość tak jak każdy Polak, katolik brać udział w uroczystościach pogrzebowych" - powiedział w Programie Pierwszym Polskiego Radia poseł PiS.
Odnosząc się do listu prezydenta w sprawie ograniczenia agresji w polityce, Kraczkowski powiedział, że ważniejsze od słów są czyny i to po nich poznamy, czy apel Bronisława Komorowskiego miał jakiekolwiek znaczenie.
Prezydent napisał do wszystkich klubów parlamentarnych list z apelem o ograniczenie języka nienawiści. Podkreśla, że zamach dokonany na pracowników biura parlamentarego PiS-u w Łodzi zasługuje na pełne i jednoznaczne potępienie. "W efekcie zamachu zginął w swoim miejscu pracy Marek Rosiak, jego pamięć zasługuje na uczczenie i stosowną refleksję" - czytamy w liście.
SD/