Trener przedstawił zarządowi Polskiemu Związkowi Piłki Nożnej raport dotyczący przygotowań i występu Polaków na Euro 2008.
Leo Beenhakker mimo nieudanych mistrzostw Europy chce nadal prowadzić polską reprezentację. Jak powiedział, nie jest typem człowieka, który ucieka od problemów. "To nie mój styl" - podkreślił Holender.ęłęó
Na razie nie przesądzono o losie doradców Leo ęłęóBeenhakkera. Większości z nich skończyły się kontrakty. Wiadomo, że nie zostaną one przedłużone z Dariuszem Dziekanowskim i Bogusławem Kaczmarkiem.
Prezes PZPN Michał Listkiewicz jeszcze przed posiedzeniem zarządu zapewniał, że Leo ęłęóBeenhakker zostanie na stanowisku, ponieważ wiąże go ważny kontrakt. Dodał, że trener osiągnął z reprezentacją spory sukces. W opinii prezesa PZPN praca Leo Beenhakkera w Polsce przynosi efekty, taki jak na przykład awans po raz pierwszy w historii do finałów piłkarskich mistrzostw Europy. Michał Listkiewicz zapelował do opinii publicznej, aby sprawiedliwie oceniła pracę Holendra w Polsce. Szef PZPN przypomniał, że na tegorocznych mistrzostwach zabrakło drużyn takich jak Anglia, Serbia, Dania czy Norwegia.
Zgodnie z kontraktem ęłęóLeo Beenhakker ma przygotowywać polską reprezentację do mundialu w 2010 roku w Republice Południowej Afryki.