Jacek Safuta z Przedstawicielstwa Parlamentu Europejskiego w Warszawie wyjaśnia, że nowa ordynacja wyklucza możliwość łączenia obowiązków eurodeputowanego z obowiązkami wynikającymi z pełnienia eksponowanych funkcji w kraju. Z chwilą pojawienia się wakatu w Strasburgu, nowego eurodeputowanego musi przedstawić marszałek Sejmu. To on zawiadamia przewodniczącego Parlamentu w Strasburgu.
Michała Kamińskiego mogłaby zastąpić w Parlamencie Europejskim senator PiS Ewa Tomaszewska, co wiązałoby się z wyborami uzupełniającymi do Senatu i ryzykiem ich przegrania przez PiS na rzecz PO. Następny na liście jest Janusz Kochanowski, który z kolei musiałby przestać być Rzecznikiem Praw Obywatelskich. Trzecia na tej liście jest Anna Sikora, doradca wojewody mazowieckiego, a po niej Grażyna Ignaczak - Bandych z Ministerstwa Kultury.
Jacek Safuta przypomina, że Polska już wymieniała eurodeputowanych. Nastąpiło to dwukrotnie z powodu objęcia przez nich funkcji w rządzie i Sejmie: po raz pierwszy, gdy Wojciech Wierzejski z Ligi Polskich Rodzin zdecydował się zostać posłem w parlamencie narodowym, a drugi raz, gdy Ministerstwo Spraw Zagranicznych objęła Anna Fotyga .
Jedynie Wielka Brytania wynegocjowała czasową zgodę Unii Europejskiej na łączenie obowiązków lorda i eurodeputowanego. Podobnie Irlandia. Inne kraje - w tym Polska - zaakceptowały konieczność wygaszania mandatów.