Zbigniew Ziobro kilka razy zapewniał, że funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego zachowali się wzorowo i przeprowadzili zgodną z prawem akcję. Jego zdaniem, funkcjonariusze postąpili uczciwie i zgodnie z ideą równości wobec prawa i sensem powołania CBA. Jak podkreślił, miało ono na celu patrzenie na ręce nie tylko politykom poprzednio rządzącym, ale także tym, którzy obecnie sprawują władzę.
Minister podkreślił, że funkcjonariusze Biura zasłużyli na pochwałę, ponieważ nie zrezygnowali z prowadzenia akcji, gdy okazało się, że w korupcję mogą być zamieszani wysocy funkcjonariusze państwowi.
Posłowie komisji mieli wiele pytań do ministra Ziobro. Julia Pitera z Platformy Obywatelskiej dzieliła się swoimi wątpliwościami, czy akcja CBA nie łamała prawa. Przytoczyła artykuł 19 ustawy o CBA i powiedziała, że zgodnie z nim w akcjach CBA nie można fałszować dokumentów. Podobne wątpliwości miała posłanka Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Katarzyna Piekarska.
Zastępca prokuratora generalnego Jerzy Engelking zapewnił, że nie złamano prawa, wytwarzając fałszywe dokumenty. Podkreślił, że na posługiwanie się tak zwanymi dokumentami legalizującymi zezwala atykuł 24 ustawy o CBA. Funkcjonariusz realizujący czynności operacyjno-rozpoznawcze ma prawo wytworzyć je i posłużyć się nimi. Jak podkreślił, o tym, że doszło do takich czynności, świadczą artykuły 17 i 19 ustawy o CBA
Alina Gut z Samoobrony pytała o faktyczny cel akcji CBA w Ministerstwie Rolnictwa. Podkreśliła, że decyzje o odrolnieniu podejmował zawsze wiceminister rolnictwa Henryk Kowalczyk, a nie Andrzej Lepper. Posłanka pytała retorycznie, dlaczego CBA zrobiło w tym przypadku wyjątek i liczyło, że to Lepper podpisze dokumenty. O to samo pytał poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego Wiesław Woda. Chciał się także dowiedzieć, dlaczego doszło do dymisji Andrzeja Leppera.
Minister Ziobro zapewnił, że akcja CBA nie była wymierzona w lidera Samoobrony, a w osoby, które dopuściły się korupcji. Gdy okazało się, że te osoby mają realne wpływy na ministerstwo, operacja toczyła się dalej - dodał minister.
Posłowie pytali też o przeciek do prasy na temat akcji CBA. Minister Ziobro powiedział, że w tej sprawie toczy się śledztwo. Prokurator Engelking poinformował, że w sumie w szeroko rozumianej sprawie akcji CBA wobec płatnej protekcji w resorcie rolnictwa toczy się pięć postępowań. Główne śledztwo prowadzone jest w sprawie samej płatnej protekcji. Poza tym prokuratura bada ewentualny przeciek, w wyniku którego osoby podejrzane o korupcję dowiedziały się o akcji CBA. Z zawiadomienia wójta Mrągowa sprawdza też sfałszowanie dokumentacji sprawy działki na Mazurach. Kolejne śledztwa dotyczą: domniemanego zagrożenia życia Andrzeja Leppera oraz wycieku materiałów całej sprawy do prasy.
