Tomasz Nałęcz powiedział, że pomysł by wrak samolotu wyeksponować na terenie warszawskiej Cytadeli jest bliski prezydentowi, ale wymaga konsultacji. Cytadela jest godnym miejscem, bo przez wiele lat funkcjonowała w polskiej świadomości jako narodowe sanktuarium - przypomniał profesor Nałęcz. Ostateczny głos w tej sprawie należy jednak do rodzin - dodał minister.
Profesor Nałęcz wyjaśnił, że jeśli rodziny smoleńskie nie będą jednomyślne, trzeba będzie przyjąć rozwiązanie, na które zgodzi się większość. Zapewnił, że ważne jest, by nikomu nie przysparzać bólu, ale jeśli nie będzie jednomyślności, to trzeba będzie przychylić się do opinii zdecydowanej większości.
Tomasz Nałęcz zapewnił, że rodziny ofiar katastrofy są w stałym kontakcie z Anną Komorowską. Planowane jest spotkanie przedświąteczne rodzin ofiar z prezydentem i zdaniem Nałęcza podczas tego spotkania powinno dojśc do romowy na temat miejsca, gdzie zostanie złożony wrak samolotu.
Pomysł, by po zakończeniu śledztwa wrak TU154M trafił do muzeum Wojska Polskiego w Cytadeli zgłosił wczoraj minister kultury i dziedzictwa narodowego Bogdan Zdrojewski. Propozycję poparł minister obrony Bogdan Klich.