Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

"Nieumieszczanie na listach do PE Marcina Libickiego było bardzo trudną decyzją"

0
Podziel się:

Szef PiS Jarosław Kaczyński przekonuje, że nieumieszczanie na listach do Parlamentu Europejskiego Marcina Libickiego było bardzo trudną i bolesną decyzją. Prezes Prawa i Sprawiedliwości wyjaśnił, że była ona poprzedzona bardzo długimi dociekaniami, a ostateczną decyzję podjęli w tajnym głosowaniu członkowie Komitetu Politycznego PiS. Jak podkreślił Kaczyński, taka procedura jest bardzo nietypowa. 18 osób zagłosowało przeciwko obecności Libickiego na liście, a sześć było za. Były premier zaznaczył, że mimo to bardzo szanuje Libickiego i docenia jego wkład w prace Parlamentu Europejskiego.

Marcin Libicki jest podejrzewany o współpracę ze służbami specjalnymi PRL. To właśnie te oskarżenia miały zdecydować o braku obecnego eurodeputowanego na listach PiS-u. W związku z tą sprawą dwaj posłowie, jeden eurodeputowany i trzech samorządowców zdecydowało się opuścić szeregi Prawa i Sprawiedliwości. Z partii wystąpili syn Marcina Libickiego, Jan Filip Libicki, a także Jacek Tomczak oraz poznańscy samorządowcy Norbert Napieraj, Wojciech Wośkowiak i Artur Różański.

Jarosław Kaczyński nie chciał komentować decyzji byłych członków PiS. Wyraził jedynie nadzieję, że są one odwracalne. Prezes PiS dodał, że z pierwszego miejsca na liście jego partii w Wielkopolsce będzie kandydował europoseł tego ugrupowania, Konrad Szymański.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)