Jak powiedział IAR wiceprzewodniczący OPZZ Andrzej Radzikowski, ta ustawa ogranicza prawa pracownicze. Znosi bowiem zasadę oddawania dnia wolnego, jeśli święto przypada w sobotę. Po drugie zaś, sankcjonuje odpracowywanie świąt przypadających w środku tygodnia. Jest to bardzo niekorzystne, gdyż może wydłuzyć roczny czas pracy pracownika nawet o siedem dni - zaznaczył Andrzej Radzikowski.
Zaskarżenie ustawy zapowiedział też związek NSZZ "Solidarność" a w Trybunale leży już skarga Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan.
Podstawą skargi Lewiatana jest brak porozumienia rządu i Stolicy Apostolskiej w sprawie wprowadzenia w Polsce kolejnego dnia wolnego od pracy.
Posiłkowo Lewiatan argumentuje swój wniosek niekorzystnymi skutkami ekonomicznymi ustawy. Pracodawcy wyliczyli, że w efekcie wprowadzenia ustawy budżet państwa traci miliard złotych a polskie przedsiębiorstwa około 400 milionów złotych.
Andrzej Radzikowski zwraca uwagę, że pracodawcy zaskarżyli tylko sam sposób wprowadzenia święta. Uznanie przez Trybunał tej skargi za zasadną spowoduje, że nie będzie dodatkowego święta, ale dwa niekorzystne dla pracowników zapisy pozostaną. Andrzej Radzikowski zaznaczył, że związkowców bardziej interesuje sytuacja odwrotna czyli by święto pozostało ale by Trybunał uznał za niekonstytucyjne te zapisy, które wydłużają czas pracy w ciągu roku.
Andrzej Radzikowski podkreślił, że już teraz Polska jest jednym z tych krajów europejskich, w których pracuje się najdłużej.
IAR