Jeden z pełnomocników senatora Krzysztof Stępiński powiedział, że rozpoczęcie procesu nie było możliwe z przyczyn formalnych. Jedna z oskarżonych nie miałą dostarczonego aktu oskarżenia. Dziś został jej dostarczony i przyznano jej obrońcę z urzędu.
Początek procesu wyznaczono ponownie na 25. sierpnia.
Na ławie oskarżonych w tym procesie zasiądą Joanna D., Halina S. i Zbigniewa Sz.
Zarzuty Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga dotyczą zmuszania senatora Piesiewicza do "określonego zachowania" w zamian za nieujawnianie kompromitujących go materiałów - za co grozi do 3 lat więzienia.
Sąd Rejonowy dla Warszawy - Śródmieścia postanowił o wyłączeniu jawności całego procesu.