PiS przedstawi jutro cześć zapowiadanej "białej księgi", którą opracował parlamentarny zespół smoleński Antoniego Macierewicza. Na 11.00 zapowiedziano konferencję z udziałem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Temat: "Nasza odpowiedź na raport MAK. Biała księga w części dotyczącej Federacji Rosyjskiej".
Podczas konferencji zaplanowano też telemost z Brukselą. Rzecznik PiS Adam Hofman powiedział, że chodzi o to, by przez rozmowę z zagranicznymi korespondentami odkłamać kłamliwy dokument, który nazywa się raport MAK.Dlatego na początek zaplanowano publikację dotyczącą tylko odpowiedzialności Rosji.
"Nasze sprawy będziemy załatwiać dzień później w Polsce" - dodał Hofman.
Szef zespołu smoleńskiego, Antoni Macierewicz poinformował, że w 20 rozdziałach "białej księgi" są głównie dokumenty i bardzo skąpy komentarz.
Zdaniem posła PiS, chodzi o to, by opinia publiczna mogła przekonać się jak rzeczywiście wyglądało działanie Federacji Rosyjskiej, zarówno na etapie przygotowawczym i w trakcie lotu jak i i w czasie badania skutków katastrofy - podczas postępowania, dochodzenia i podczas śledztwa.
Zdaniem Antoniego Macierewicza ważne jest, by z tymi dokumentami zapoznała się międzynarodowa opinia publiczna bo jako pierwsza była poddana "atakowi informacyjnemu" ze strony Federacji Rosyjskiej. Poseł PiS wspomniał o komunikatach oficjalnych instytucji rosyjskich, które już po 40 minutach mówiły o winie pilotów, że nie znali rosyjskiego i, że wszyscy zginęli. "To są komunikaty robiące wrażenie, jakby były bardzo szybko przygotowywane" - dodał Antoni Macierewicz.
Druga część "białej księgi" zespołu Antoniego Macierewicza, która dotyczy odpowiedzialności polskiego rządu za katastrofę ma być opublikowana w czwartek.
Jednym ze współodpowiedzialnych jest- zdaniem posła PiS - przewodniczący Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego w sprawie ustalenia okoliczności i przyczyn katastrofy samolotu TU-154M - Jerzy Miller, który jako szef MSWiA nadzorował pracę Biura Ochrony Rządu. To on- zdaniem Antoniego Macierewicza- jest odpowiedzialny za to, że prezydent Kaczyński podczas podróży 10 kwietnia 2010 roku nie był wystarczająco chroniony .
Raport komisji ministra Jerzego Millera ma od wczoraj premier Donald Tusk. Po przetłumaczeniu na rosyjski i angielski dokument zostanie opublikowany. Ten raport będzie jednak- zdaniem Antoniego Macierewicza- "bardzo wybiórczy i ograniczony w swojej analizie" bo od początku był pisany z bardzo zdefiniowaną tezą.
Antoni Macierewicz podkreślił, że już w styczniu minister Miller powiedział, że po jego raporcie Polaków będzie bolało i, że większość winy leży po stronie Polski.
