Według "Polityki" eksport nakręcił polską gospodarkę i wzmógł popyt wewnętrzny, który jest drugim motorem wzrostu gospodarczego.
Tygodnik zauważa, że wzrost popytu zaowocował powstaniem nowych miejsc pracy. Odpływ potencjalnych pracowników na zachód spowodował to, że pracodawcy skłonni są płacić więcej ludziom pozostałym w kraju. Wzrost realnych wynagrodzeń nakręca z kolei koniunkturę rynkową w dziedzinie dóbr konsumpcyjnych.
Jednak zdaniem tygodnika emigracja zarobkowa może spowodować poważne problemy demograficzne. Pozostaje mniej ludzi w wieku produkcyjnym, a więcej w wieku emerytalnym, na których nie będzie miał kto pracować.
Chociaż silniki pracują na wysokich obrotach - pisze "Polityka" - jedziemy z zaciągniętym hamulcem. Zdaniem tygodnika obecna koalicja reprezentuje kierunek etatystyczno-populistyczny - koncentruje się na wydawaniu jeszcze nie zarobionych pieniędzy i ma pomysły ograniczania swobody gospodarczej. "Polityka" uważa, że dla gospodarki to groźna mieszanka.
"Polityka"/trela/dabr