Podczas spotkania odczytano list przewodniczącego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy Krzysztofa Bukiela, rozdano również deklaracje, w których lekarze mają podjąć decyzję, czy w najbliższym czasie zwolnią się z pracy. Wielu z nich powiedziało reporterowi Radia Katowice, że podejmie taką decyzję. Ostateczne wyniki referendum będą znane dopiero wieczorem.
Szpital Miejski w Siemianowicach Śląskich, podobnie jak inne strajkujące szpitale, pracuje w systemie ostrodyżurowym. Protestujący lekarze nie wykluczają jednak zaostrzenia strajku.
W ramach zaostrzenia protestu lekarze zapowiadają także, że nie będą wypisywali zwolnień na drukach NFZ. Podobnie stanie się z receptami - mówi wiceprzewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy, Tomasz Underman.
Ta forma strajku ma utrudnić życie administracji, nie pacjentom. Zdaniem Tomasza Undermana, nie powinno być problemów z przyjęciem przez pracodawcę zwolnienia czy recepty przez farmaceutę, wypisanych na zwykłej kartce.