Piloci Stepas Darius i Stasyas Girenas rozbili się w Pszczelniku podczas bicia rekordu, który miał rozsławić mało znaną Litwę na całym świecie. Chcieli pokonać bez lądowania trasę z Nowego Jorku do Kowna czyli około 7.100 kilometrów.
Pomysł zrodził się w 1932 roku. Pisały o nim wszystkie ówczesne gazety. Pieniądze na zakup samolotu zebrano w publicznej zbiórce. Gdyby przedsięwzięcie udało się szczęśliwie zakończyć, byłby to drugi przelot w historii linii lotniczych po względem długości.
Po uroczystościach w Pszczelniku Valdas Adamkus odwiedzi Myślibórz, gdzie odsłoni pomnik lotników. Zaplanowano też wizytę prezydenta Litwy w Szczesinie. Lech Kaczyński bezpośrednio z Pszczelnika odleci do Paryża na szczyt "Unii dla Śródziemnomorza".