Azerbejdżańscy dziennikarze rzekomo dotarli do rosyjskiego eksperta, który przedstawił dowody na to, że pojmano i zabito na oczach niemal całego świata sobowtóra pułkownika Kadafiego. Ekspert twierdzi, że w chwili zatrzymania konwoju, w którym rzekomo jechał libijski dyktator było pochmurno i padał ulewny deszcz. Na kadrach amatorskich filmów jest słonecznie. "Kadafi miał czarne włosy a na zdjęciach widać, że pojmany człowiek ma włosy koloru kawy" - cytuje wypowiedzi anonimowego eksperta portal "The first news". Według specjalisty libijski przywódca miał na brzuchu szramę po przebytej operacji a ciało poddawane oględzinom takich śladów nie nosiło.
IAR