Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Rozejm w Syrii zostanie złamany? Trwają walki

0
Podziel się:

W północnej Syrii doszło do pierwszych poważnych starć od wprowadzenia wczoraj zawieszenia broni między armią rządową a siłami opozycji.

Rozejm w Syrii zostanie złamany? Trwają walki
(ASSOCIATED PRESS/FOTOLINK/East News)

Według syryjskich obrońców praw człowieka, w prowincji Idlib przy granicy z Turcją trwają walki między żołnierzami armii Baszara al Asada a dezerterami, którzy przeszli na stronę opozycji.

Słychać serie z ciężkich karabinów maszynowych. Przedstawiciele opozycji twierdzą, że armia rządowa rozmieściła w rejonie walk kilkadziesiąt czołgów.

Te pierwsze poważne starcia miały miejsce niespełna 24 godziny po wejściu w życie zawieszenia bron w Syrii.

Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka, które zbiera informacje od lokalnych działaczy, do starć doszło podczas próby szturmu wojsk rządowych na jeden z bastionów powstańców w północno-zachodniej prowincji Idlib. Wcześniej rozmieszczono tam czołgi i pojazdy opancerzone. Walki trwały kilkanaście minut.

Szef Obserwatorium Rami Abdel Rahman powiedział, że nie ma informacji o rannych lub zabitych. Dodał, że były to pierwsze od czwartkowego poranka bezpośrednie starcia wojsk rządowych z opozycyjną Wolną Armią Syryjską (WAS).

Lokalne Komitety Koordynacyjne poinformowały o gwałtownej strzelaninie we wsi Cherbet al-Dżuz, w pobliżu granicy turecko-syryjskiej.

Wydaje się, że w innych częściach kraju zawieszenie broni, które zaczęło obowiązywać w czwartek rano, jest przestrzegane - powiedział Rahman. Dodał, że nie ma jednak oznak wycofywania wojsk i broni ciężkiej z miast, do czego wzywa wysłannik ONZ i Ligi Arabskiej do Syrii Kofi Annan, który wynegocjował porozumienie pokojowe.

W czwartek agencje podawały, że mimo zawieszenia broni wskutek ostrzału i bombardowań prowadzonych przez wojska rządowe w kraju zginęło co najmniej 20 osób.

Prezydent Francji Nicolas Sarkozy powiedział w piątek, że nie ma zaufania do prezydenta Syrii Baszara el-Asada i ogłoszonego przez niego zawieszenia broni. Wezwał też do wysłania do tego kraju międzynarodowych obserwatorów._ - Nie wierzę, że Baszar el-Asad jest szczery. Niestety nie wierzę w to zawieszenie broni _ - mówił Sarkozy w wywiadzie udzielonym telewizji i>tele.

_ - Uważam, że powinno się tam przynajmniej wysłać międzynarodowych obserwatorów, aby ustalili, co się dzieje _ - powiedział. Dodał, że poruszył tę kwestię podczas czwartkowej rozmowy telefonicznej z prezydentem USA Barackiem Obamą. Sarkozy zaapelował też o utworzenie korytarzy humanitarnych w Syrii.

Z kolei syryjska opozycja wezwała ludność do udziału w piątkowych protestach, które wcześniej były brutalnie tłumione przez reżim. Demonstracje mają być testem wiarygodności kruchego rozejmu. Porozumienie pokojowe przewiduje m.in. prawo _ do zrzeszania się i prawo do organizowania pokojowych manifestacji _.

Czytaj więcej w Money.pl
Wojna w Syrii sie nie skończy? Kolejne warunki Pojutrze upływa kluczowy termin, tymczasem wojska rządowe wciąż mordują ludzi.
Kruchy rozejm w Syrii. Rebelianci nieufni Dziś nie odnotowano działań wojskowych. Armia nie wycofało się jednak z miast - twierdzą działacze praw człowieka.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)