Niemal wszystkie informacje można bowiem z pamięci odczytać: służbową pocztę, numery kont bankowych i zdjęcia z wakacji. Gazeta podaje, że amerykańska firma Trust Digital przeprowadziła test z używanymi komórkami i udało się jej odzyskać 27 tysięcy stron informacji, zarówno prywatnych, jak i służbowych, dotyczących między innymi finansów firm, operacji bankowych. Dziennik podkreśla, że funkcja czyszczenia pamięci jest ukryta głęboko w menu i większość użytkowników przed sprzedażą telefonu z niej nie korzysta. Aby nie dopuścić do wycieku danych, można jednak oddać aparat rodzinie, zwrócić się do wyspecjalizowanych firm kasujących pamięć lub po prostu zniszczyć telefon - pisze "Rzeczpospolita".
rzplita/jurczynski/jędras