Choć dziś nie prowadzone były rozprawy, to sędziowie wykonywali inne obowiązki, na przykład pisanie uzasadnień i analizę akt sądowych.
Rzecznik Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia" podkreślił w rozmowie z IAR, że protest sędziów przeciwko niskim zarobkom i złemu systemowi pracy spotkał się z bardzo dużym poparciem środowiska sędziowskiego.
Waldemar Żurek podkreślił, że dziś od 70 do 90% sędziów nie przeprowadzało rozpraw - pracowało w inny sposób, lub przebywała na urlopach. Rzecznik dodał, że pozostali sędziowie, którzy nie brali udziału w akcji protestacyjnej również solidaryzowali się ze strajkującymi. Waldemar Żurek dodał, że "Dzień bez wokandy" nie był wymierzony przeciwko obywatelom. Miał za to uzmysłowić problemy z jakimi się boryka środowisko sędziowskie.
Prezes Zarządu oddziału Śląskiego Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia", Jolanta Machura-Szczęsna zaznaczyła, że zaistniała potrzeba, aby pokazać społeczeństwu rzeczywistą sytuację w środowisku sędziowskim. Jej zdaniem obecny system jest całkowicie uzależniony od polityków i nie gwarantuje niezależności sędziów.
Stowarzyszenie sędziów domaga się także takiego ustalenia drogi dojścia do funkcji sędziego, żeby była ukoronowaniem prawniczej kariery.
Profesor Stanisław Waltoś uważa, że dzisiejszy protest sędziów nie przyniesie oczekiwanych rezultatów.
Jego zdaniem potrzeba zdecydowanych zmian, który zmniejszą dysproporcje w wynagradzaniu różnych grup prawniczych. Dodał, że ideą zmian było stworzenie takiej sytuacji, że zawód sędziego byłby najbardziej prestiżowym z zawodów prawniczych. Jednak - podkreślił - obecne realia doprowadziły do sytuacji, w której bardziej opłaca się praca w prywatnej kancelarii niż w sądzie.
Goszczący na Ogólnopolskich Dniach Prawniczych podsekretarz stanu w ministerstwie sprawiedliwości - Zbigniew Wrona stwierdził, że forma protestu sędziów jest niedopuszczalna. Jego zdaniem sędziowie dostaną podwyżki, jednak budżetu nie stać na skalę wzrostu płac, jakiej domagają się protestujący.
"Iustitia" chciała, by tak zwana kwota bazowa, od której zależy wynagrodzenie sędziów, wzrosła o 25 procent. Rząd nie zgodził się na takie podwyżki. Polscy sędziowie o podwyżki walczą także na forum europejskim. Ostatnio poparło ich Europejskie Zrzeszenie Sędziów.