Wiadomo, że na dzisiejszym szczycie unijni liderzy nie będą sięgać po najcięższą broń. Sankcje -jak pokazały konsultacje między europejskimi stolicami - są wykluczone, bo nie ma zgody w całej Unii. Ale jest wielce prawdopodobne, że oprócz słów potępienia usłyszymy groźby, że Unia nie wyobraża sobie współpracy z Rosją na dotychczasowych zasadach, jeśli ta nie będzie przestrzegać 6-punktowego planu pokojowego.
Z pewnością kraje Unii zadeklarują też zgodne poparcie dla Gruzji - przewiduje w rozmowie z Polskim Radiem Stephen Castle, brukselski korespondent International Herald Tribune. "Myślę, że łatwiej będzie o porozumienie w tej sprawie niż o zgodę na ukaranie Rosji" - dodaje. Przewiduje się, że na szczycie padnie oferta pomocy w odbudowie Gruzji, zniszczonej działaniami wojennymi. Mówi się też o przyspieszeniu negocjacji w sprawie strefy wolnego handlu, czy o obietnicach dotyczących ułatwień wizowych dla Gruzinów.