Pod przygotowanym przez niemieckich i austriackich socjaldemokratów dwustronicowym oświadczeniem, które kończy się słowami â?ľNie chcemy żadnych nowych rakiet w Europie", nie podpisał się jedynie Imre Szekeres, wiceszef rządzącej w Budapeszcie Węgierskiej Partii Socjalistycznej. Wprawdzie rozumie zastrzeżenia swych kolegów, ale nie ma też wątpliwości, że w razie zagrożenia terrorystycznym atakiem trzeba będzie się bronić.
Szef SPD Kurt Beck, kanclerz Austrii Alfred Gusenbauer, były premier Czech Jirzi Paroubek i obecny szef rządu w Bratysławie Robert Fico, a także Wojciech Olejniczak z Polski i Rado Bohinc ze Słowenii uważają natomiast, że decyzje o takich przedsięwzięciach jak tarcza antyrakietowa nie mogą zapadać w układach bilateralnych. W tej kwestii konieczne są - ich zdaniem - negocjacje z udziałem wszystkich członków NATO i Unii Europejskiej oraz konsultacje z Rosją.