Szpiczak mnogi jest drugim co do częstości występowania nowotworem układu krwiotwórczego.
Przewodniczący Rady Naukowo-Programowej Fundacji Centrum Leczenia Szpiczaka Aleksander Skotnicki powiedział IAR, że choroba pojawia się najczęściej u ludzi starszych, po 60 roku życia. Przez kilkanaście lat może rozwijać się bezobjawowo. Pierwsze niepokojące symptomy, to bóle kostne i tak zwane bóle "korzonkowe". Dlatego chorzy trafiają najpierw do neurologa, ortopedy, chirurga czy nawet masażysty. Profesor Skotnicki ostrzega, że u osób cierpiących na szpiczaka kości są bardzo słabe i masaż może uszkodzić kręgosłup. Należy więc wykonać podstawowe badania krwi i OB. Trzycyfrowy wynik Odczynu Biernackiego świadczy o ostrym stanie zapalnym i jest przeciwwskazaniem do masażu.
Krajowy Konsultant w Dziedzinie Hematologii Wiesław Jędrzejczak podkreślił, że dzięki nowoczesnym terapiom szpiczak stał się chorobą przewlekłą. Długość życia pacjentów cierpiących na to schorzenie wydłużyła się w ciągu ostatniej dekady niemal dwukrotnie i wynosi około 6 lat. Profesor Jędrzejczak dodał, że jedyną skuteczną metodą wyleczenia chorego jest przeszczep szpiku kostnego od innej innej osoby.
Według szacunków w Polsce na szpiczaka mnogiego cierpi około 10 tysięcy osób. Co roku u około 2 tysięcy osób rozpoznaje się tę ten typ nowotworu złośliwego. Choroba prowadzi do patologicznych złamań, powikłań neurologicznych i przewlekłej niewydolności nerek.
Informacyjna Agencja Radiowa