Wszyscy mali pacjenci dzięki szybkiej pomocy lekarzy obecnie już czują się dobrze. Hospitalizowanych jest jeszcze czworo dzieci na oddziale pediatrycznym zakopiańskiej placówki. Pierwsze niepokojące objawy pojawiły się wczoraj wieczorem. Samo zatrucie nie miało jednak drastycznego przebiegu.
Dzieci - jak ustalono - jadły różne posiłki również poza pensjonatem, gdzie się zatrzymały. Koloniści skusili się między innymi na oscypki serwowane pod zakopiańską Gubałówką. Jednak Sanepid wykluczył już, że owcze sery były przyczyną dolegliwości żołądkowych u dzieci.
Pracownicy Sanepidu pobrali już do badań próbki jedzenia ze stołówki w pensjonacie i sprawdzili książeczki zdrowia pracowników.
IAR