Wczoraj fiaskiem zakończyły się rozmowy rządu i opozycji w sprawie trwających od 9 kwietnia protestów, dotyczących głębokiego kryzysu w Gruzji.
Do manifestacji nawołuje opozycja, która uważa, że Micheil Saakaszwili jest samozwańczym prezydentem i zarzuca mu łamanie zasad demokracji oraz wciągnięcie Gruzji w przegraną wojnę z Rosją.
W zamieszkach, do których doszło kilka dni temu, zostało rannych 28 osób.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.