Tym samym sąd, do którego adwokaci skazanej złożyli odwołanie, potwierdził wyroki wszystkich niższych instancji. Prokurator Oksana Drohobycka powiedziała, że teraz nikt już nie będzie poddawał w wątpliwość winy Julii Tymoszenko.
Adwokaci byłej premier podkreślają, że dzisiejszy wyrok ma charakter polityczny i zapadł nie w sądzie, a w Administracji Prezydenta. Kijowski Najwyższy Sądu do spraw Cywilno-Karnych jest jednak ostatnią instancją na Ukrainie, w której mogła być rozpatrywana ta sprawa, a zatem nic nie stoi na przeszkodzie, aby złożyć skargę w tej sprawie do Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Ma to nastąpić jeszcze w tym tygodniu.
IAR