Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Ukraina-kopalnia-zabici-lekarz

0
Podziel się:

W wyniku wybuchu w kopalni w Suchodolsku na wschodniej Ukrainie zginęło 17 górników. 2 pracujących pod ziemią trafiło do szpitala w stanie krytycznym. Trwają poszukiwania 9 górników.

Akcja ratownicza trwa, jej uczestnicy jednak wątpią, że uda się znaleźć żywych górników. Według Pawła Małysza, który kieruje departmantem zdrowia w ługańskiej radzie obwodowej, stan rannych jest bardzo ciężki: mają uszkodzone głowy, są poparzeni, zatruci trującym dymem.
Do eksplozji w Suchodolsku doszło w nocy na głębokości prawie tysiąca metrów. Przyczyny wybuchu są dopiero ustalane. Najprawdopodobniej doszło do eksplozji metanu. Tak było w 1992 roku, gdy w tej kopalni zginęło 63 górników, i w 2006 roku, gdy pod ziemią zginęło 8.
Według przedstawicieli Konfedertacji Niezależnych Związków Zawodowych Górników, winę za dzisiejszy wypadek ponosi kierownictwo kopalni, które wykazuje się "chciwością". Zwiększane jest wydobycie, a w związku z tym zwiększa się ilość metanu, którego nie są w stanie zneutralizować odpowiednie urządzenia.
Nie jest to jedyny wpadek, do którego doszło dziś w Zagłębiu Donieckim. W pobliskiej Makiejewce zawaliła się 65-metrowa wieża, która jest częścią mechanizmu dźwigu osobowego i towarowego. Zginęły 3 osoby, 4 zostały uratowane, a 8 jest poszukiwanych. Ze względu na awarię windy ponad pół tysiąca górników wyszło spod ziemi samodzielnie, schodami.
Do najtragiczniejszego wypadku w ukraińskich kopalniach doszło w listopadzie 2007 roku, kiedy to pod ziemią zginęło stu górników. Rocznie na Ukrainie ginie ponad 300 pracujących pod ziemią. Wydobycie prowadzone jest na dużych głębokościach, często z naruszeniem zasad BHP, nawet przy przekraczającym normę poziomie metanu. Najczęściej nikt nie ponosi kary za tragedie, do których dochodzi w kopalniach. Nawet za tę, w której zginęło stu górników.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)