Córka Julii Tymoszenko, Jewhenia, która spotkała się z matką w kolonii karnej w Charkowie powiedziała, że niemieccy lekarze odwiedzą szpital Kolei Ukraińskich, który wskazało Ministerstwo Zdrowia. Jeżeli oni zaakceptują tę placówkę, wtedy była premier będzie mogła zostać przewieziona do tego szpitala.
Julia Tymoszenko chciałaby także, aby do Charkowa przyjechali przedstawiciele amerykańskiej organizacji broniącej praw człowieka Freedom House. Prokuratura Generalna wstępnie zgodziła się na takie widzenie. Dziś spotkali się oni w kijowskim areszcie śledczym z byłym ministrem spraw wewnętrznych Jurijem Łucenką. Jest to drugi przypadek, gdy ukraińskie władze zgadzają się, aby obcokrajowcy spotkali się ze skazanym więźniem politycznym. Wcześniej, w czwartek, także Jurija Łucenkę odwiedzili reprezentanci Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy.
Tymczasem wyżsi hierarchowie kościołów, w tym katolickiego i cerkwi zarejestrowanych na Ukrainie zwrócili się do prezydenta Wiktora Janukowycza o zwolnienie Julii Tymoszenko z więzienia. Chcieliby zmiany prawa tak, aby o ułaskawienie mógł prosić nie tylko skazany, jak jest obecnie, ale też osoby mające autorytet w społeczeństwie i członkowie rodzin. Była premier wcześniej wielokrotnie mówiła, że nie zwróci się o to do szefa państwa.
IAR