Waszyngton bacznie przygląda się sytuacji na Białorusi i jest zaniepokojony rosnącymi represjami politycznymi - powiedział ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce Lee Feinstein.
Amerykański dyplomata wygłosił na stołecznej Akademii Leona Koźmińskiego i odpowiadał na pytania studentów. Zapytany, jak ocenia nasilenie represji na Białorusi po wyborach prezydenckich z 19. grudnia, Lee Feinstein odpowiedział, że Stany Zjednoczone są bardzo krytyczne wobec nasilenia brutalnych represji przez Aleksandra Łukaszenkę po wyborach. "Domagamy się uwolnienia więźniów politycznych. Chcemy też przekazać białoruskiemu społeczeństwu, że je popieramy" - dodał Feinstein.
Ambasador wyraził się też z uznaniem o unijnej inicjatywie Partnerstwa Wschodniego, którą stworzyły Polska i Szwecja. Jak dodał, Stany wspierają ten program, a także przemiany demokratyczne w państwach nim objętych, między innymi Mołdawię i Ukrainę.
Ambasador Lee Feinstein podczas wykładu mówił, że Polska jest strategicznym partnerem i przyjacielem Stanów Zjednoczonych. Jak dodał, dowodem na to jest rychła wizyta w Polsce prezydenta USA. Barack Obama odwiedzi nasz kraj pod koniec maja.