Systemy antyrakietowe testowane są na trzech pasażerskich Boeingach 767 latających na trasie Nowy Jork - Los Angeles. Zainstalowane są na podbrzuszach tych samolotów. Urządzenia są w stanie wykryć nadlatującą rakietę ziemia-powietrze a następnie wysyłają w jej stronę sygnał laserowy. Pocisk nie jest w stanie wtedy wykryć celu i w konsekwencji zbacza z toru.
Producentem systemów przeciwrakietowych zainstalowanych na samolotach American Airlines jest firma BAE Systems. Jej przedstawiciele zapewniają, że podczas prób, w kierunku pasażerskich maszyn nie są wystrzeliwane żadne pociski.
Testy maja jedynie zbadać wpływ tych urządzeń na zużycie paliwa, prowadzenie samolotów i koszty eksploatacji.
Według ekspertów, aż 27 organizacji terrorystycznych na świecie dysponuje ręcznymi wyrzutniami rakiet ziemia-powietrze. Dlatego właśnie amerykański Departament Bezpieczeństwa Kraju zlecił przeprowadzenie testów. Linie lotnicze są jednak sceptyczne co do sensowności instalowania systemów antyrakietowych na samolotach pasażerskich. Jedno takie urządzenie kosztuje bowiem milion dolarów.