Przy warszawskim Torwarze, gdzie odbywa się kontrola pojazdów, już od wczorajszego popołudnia do późnego wieczora inspektorzy mieli pełne ręce roboty - mówi rzecznik Inspekcji Transportu Drogowego Alvin Gajadhur.
Sprawdzono ponad dwadzieścia autokarów, ale nie zatrzymano żadnego dowodu rejestracyjnego. Policjanci wypisali jedynie dwa mandaty za drobne wykroczenia. Z kolei wszystkie autobusy sprawdzone dziś rano okazały się być w pełni sprawne.
Inspektorzy sprawdzają stan techniczny autokaru, między innymi sprawność układu hamulcowego i kierowniczego, oświetlenie, stan ogumienia oraz trzeźwość kierowcy. Kontrolowane są również dokumenty uprawniające do wykonywania przewozu osób i dokumenty pojazdu. Stan autokarów z roku na rok poprawia się, co świadczy o skuteczności prowadzonych akcji - podkreśla Alvin Gajadhur.
Statystycznie dowód rejestracyjny zatrzymywany jest raz na dwadzieścia kontroli. Alvin Gajadhur tłumaczy, że przewoźnikom bardzo zależy na tym, by ich autobusy były sprawne. Wynika to chociażby z dużej konkurencji.
Kontrole nie są obowiązkowe, wykonywane są