Wiceszef PO Bronisław Komorowski powiedział, że podczas obrad Rady zetrą się dwie koncepcje dotyczące tworzenia list: jedna dająca maksimum uprawnień władzom regionów, druga dająca uprawnienia Zarządowi Krajowemu i przewodniczącemu.
Bronisław Komorowski liczy, że sprawa tworzenia list zakończy się kompromisem - na przyznaniu prawa do budowania list w regionach, ale z możliwością zastosowania weta przez władze partii. Władze centralne PO chcą też mieć do swojej dyspozycji pewną pulę miejsc na listach, głównie dla osób spoza Platformy.
Wiceprzewodniczacy Platformy przyznal, że namawia Donalda Tuska, aby wystartował w wyborach z Warszawy, a nie z Gdańska.
Kluczowe przemówienie podczas Rady wygłosi szef Platformy Obywatelskiej Donald Tusk. Bronisław Komorowski zapewnia, że nie padnie tam deklaracja na temat ewentualnych powyborczych sojuszy PO. Dodał, że Platforma buduje alternatywę wobec PiS i nie zamierza popełnić tego błędu co dwa lata temu "żyrując" - jak się wyraził - Prawu i Sprawiedliwości perspektywę wspólnego rządzenia.