W kazaniu papież mówił o prawdziwym sensie wolności, której człowiek nie osiągnie, gdy będzie występować przeciwko Bogu. Benedykt XVI przypomniał, że Wielki Czwartek jest nie tylko dniem ustanowienia Eucharystii; należy do niego też ciemna noc Góry Oliwnej. Noc jest przestrzenią, gdzie może rozwijać się zło, które w obliczu światła musi się ukrywać, mówił papież. Istotą każdego grzechu jest pycha - dodał. Myślimy, że jesteśmy wolni i jesteśmy naprawdę sobą, jeżeli wypełniamy wyłącznie własną wolę. Bóg jawi się jako przeciwieństwo naszej wolności. Myślimy, że musimy się od Niego uwolnić. To jest podstawowy bunt przenikający historię i zasadniczy fałsz wynaturzający nasze życie. Jesteśmy naprawdę wolni tylko wtedy - podkreślił Benedykt XVI - gdy jesteśmy zjednoczeni z Bogiem.
Po kazaniu papież umył nogi dwunastu księżom, a wśród wiernych przeprowadzono zbiórkę na pomoc dla uchodźców z Syrii.
Informacyjna Agencja Radiowa