Zdaniem polityka, "kilka zdań wypowiedzianych przez premiera" nie stanowi wiarygodnego programu uzawodowienia armii. Wyjaśnił, że profesjonalizacja wojska to rezultat wyszkolenia kilkudziesięciu tysięcy żołnierzy, zdolnych do posługiwania się nowoczesną bronią i do współpracy z armiami NATO. Paweł Kowal dodał, że plan takich zmian powinien być przedstawiony na tyle szczegółowo, aby można było ocenić w jakim czasie jest możliwa jego realizacja.
Poseł zarzucił koalicji PO-PSL, że nie konsultuje z opozycją spraw, które będą rzutować na przyszłość Polski w perspektywie wielu lat. Dodał, że w każdym normalnym kraju o rzeczach najważniejszych toczy się debata, która wykracza poza układ rządzący. Paweł Kowal podkreślił, że "nikomu korona z głowy by nie spadła" gdyby rząd na forum Sejmu rozmawiał z opozycją o strategicznych dla Polski sprawach.
Premier Donald Tusk wczoraj w Krakowie potwierdził, że bieżący rok jest ostatnim, w którym obowiązuje powszechny pobór do wojska. Szef rządu powiedział w Krakowie, że w 2009 roku armia zostanie uzawodowiona, a od 1 stycznia 2010 roku w polskich koszarach nie będzie już żołnierzy z poboru.