Od lat wszystkie kolejne włoskie rządy hołubiły libijskiego dyktatora w imię własnych interesów - przypomniał na zjeździe swojej partii lider radykałów Marco Pannella. Szczególnie Silvio Berlusconi doprowadził do tego, że Kadafi uchodził za swego rodzaju króla całej Afryki - powiedział włoski polityk. Berlusconi obnosił się ze swą przyjaźnią z libijskim dyktatorem, dlatego to on powinien go teraz powstrzymać przed represjonowaniem opozycjonistów - uważa rzecznik partii Przyszłość i wolność Benedetto Della Vedova.
Tymczasem Silvio Berlusconi na pytanie, czy podjął jakieś kroki w związku z wydarzeniami w Libii oświadczył, że sytuacja w tym kraju jest zmienna i nie chce w tej chwili nikomu przeszkadzać. Wypowiedź tę natychmiast skrytykowała opozycja.