Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Wmurowano akt erekcyjny pod Muzeum Historii Żydów Polskich

0
Podziel się:

Naczelny rabin Izraela powiedział, że budowa w Warszawie Muzeum Historii Żydów Polskich to "zadanie święte." Swoje wystąpienie podczas uroczystości wmurowania aktu erekcyjnego po przyszłe Muzeum zaczął od słów "lepiej późno niż wcale".

Meir Lau przypomniał że w Polsce żyli - jak ich nazwał - "duchowi giganci" żydowskiej, a zarazem polskiej i światowej kultury. Podkreślił, że dziś wiemy o tym, iż zginęli podczas Zagłady, jednak zbyt często nie pamiętamy kim byli wcześniej, co wnieśli do ludzkiej cywilizacji, zanim to wszystko się stało.
"Deszcz, który dziś pada, jest jak symboliczne łzy zesłane z nieba. Karol Wojtyłła znał historię polskich żydów, ale co z następnym pokoleniem? Potrzebujemy tego muzeum. Modlę się i mam nadzieję. Niech was Bóg błogosławi", mówił w ulewnym deszczu do budowniczych muzeum, warszawian oraz przedstawicieli rządu i duchowiństwa, także prezydentów: obecnego Lecha Kaczyńskiego i byłego- Aleksandra Kwaśniewskiego.
Meir Lau w rozmowie z IAR wspominał swą rodzinę pochodzącą z Polski: matka z Krakowa, ojciec - Lwowiak. On sam urodził się w Piotrkowie Trybunalskim i tam stracił bliskich. Był w obozie zagłady w Buchenwaldzie. Przeżył ze starszym bratem, który go uratował. Dziś żałuje, że słabo mówi po polsku. " W Izraelu znalazłem się zaraz po wojnie w 1945. Miałem osiem lat, nikt nie mówił do mnie po polsku. Zdecydowano, że będzie dla mnie najlepiej, gdy zapomnę, co przeszedłem, włącznie z językiem mojej matki. Ale nie zapomniałem przeszłości, tylko język. Znam pojedyncze słowa: jutro, chleba, herbata, do widzenia. Żadnego całego zdania. Szkoda.", powiedział Meir Lau.
Budowa Muzeum Historii Żydów Polskich zacznie się w przyszłym roku. Dwa lata później do Muzeum przyjdą pierwsi goście.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)