Polityk PSL na antenie Polskiego Radia PiK stwierdził, że na tle ciągłego konfliktu między dwoma obozami władzy jest chęć doprecyzowania kompetencji prezydenta i premiera, ale w obecnym parlamencie nie ma na to szans. Zdaniem posła Kłopotka, układ sił w parlamencie nie daje żadnej nadziei na przykład na ograniczenie kompetencji prezydenta. W tej chwili nie zgodzą się na to posłowie PiS-u. Bez ich poparcia jakakolwiek próba zmiany konstytucji to rozważania tylko teoretyczne.
Wczoraj klub Lewicy wyraził chęć powołania Rady Konstytucyjnej. Miałaby ona przeanalizować obecne przepisy i przygotować zmiany w ustawie zasadniczej.