Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Zainteresowanie wyborami do Sejmu i Senatu było wśród Polonii bardzo duże

0
Podziel się:

.

W większości krajów wygrywała Platforma Obywatelska przed Prawem i Sprawiedliwością oraz Lewicą i Demokratami.

Tylko w Nowym Jorku zdecydowanie zwyciężyło Prawo i Sprawiedliwość uzyskując 56 procent głosów. Na drugim miejscu znalazła się Platforma Obywatelska z ponad 35-procentowym poparciem. Trzecie miejsce zajęła Lewica i Demokraci z 5-procentowym poparciem. PiS zdecydowanie wygrało na Greenpoincie i w New Jersey, zaś Platforma Obywatelska na Manhattanie i w okręgach wyborczych w Waszyngtonie i Los Angeles. Nie ma jeszcze oficjalnych wyników z największego skupiska Polonii - z Chicago.

Polacy głosujący na Litwie najczęściej wybierali Platformę Obywatelską. Na drugim miejscu znalazło się Prawo i Sprawiedliwość, a na trzecim Lewica i Demokraci. Podobnie było w Rosji i na Białorusi. Z kolei wśród żołnierzy w Afganistanie zwyciężyła PO, ale już na drugim miejscu znalazł się LiD.

W większości krajów w których głosowali Polacy frekwencja była znacznie większa niż dwa lata temu podczas poprzednich wyborów parlamentarnych. W Stanach Zjednoczonych do urn poszło 20 tysięcy naszych rodaków czyli 4 razy więcej niż ostatnio. W Wielkiej Brytanii żeby oddać głos trzeba było stać w kolejkach po kilkadziesiąt minut, a wieczorem nawet cztery godziny. W lokalach wyborczych panował tłok jak w londyńskim metrze w godzinach szczytu. W kolejkach do głosowania stali też Polacy w Niemczech i we Francji.

We Włoszech dużą grupę głosujących stanowili polscy księża i zakonnicy, pracujący w Watykanie lub studiujący na uczelniach kościelnych. Prócz Rzymu i Mediolanu, Polacy we Włoszech po raz pierwszy głosowali także w Katanii na Sycylii.

W litewskiej stolicy frekwencja osiągnęła aż 200 procent. Wszystko dlatego, że do lokalu w Wilnie zgłosili się nie tylko Polacy, którzy się wcześniej zarejestrowali, ale także liczne polskie wycieczki z zaświadczeniami z kraju. Duże grupy polskich turystów głosowały także w stolicy Indii, Delhi.

Również w Rosji głosowała większość spośród uprawnionych. W Irkucku frekwencja wyniosła około 98 procent. Podobnie było w Sankt Petersburgu. W stolicy Białorusi Mińsku głosowało 70 procent zarejestrowanych, a w Grodnie - 75 procent.

W Belgii kilkaset osób nie było na listach wyborczych pomimo, że swoje zgłoszenia wysłali przez internet. Szef komisji wyborczej Piotr Ładomirski poinformował, że w ciągu kilku godzin sytuacja się wyjaśniła, a wszystkie reklamacje uwzględniono.

W wyborach wzięło udział także 4 tysiące polskich żołnierzy uczestniczących w misjach w Afganistanie, Iraku, Libanie, Syrii, Bośni i Kosowie. W Afganistanie, gdzie zorganizowanie głosowania było najtrudniejsze, wszystko przebiegło zgodnie z planem. W tym kraju jest teraz aż 2 tysiące polskich żołnierzy - zarówno tych, którzy właśnie kończą misję jak i ich zmienników. Mimo to, nigdzie nie zabrakło kart do głosowania.

wybory
wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)