Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Adamczyk: obecny resort infrastruktury winny sytuacji na kolei

0
Podziel się:

Winnym zaniedbania na kolei jest obecny resort infrastruktury - powiedział
we wtorek w Sejmie poseł Andrzej Adamczyk (PiS). Zapowiedział, że PiS będzie głosować za odwołaniem
szefa resortu infrastruktury Cezarego Grabarczyka.

Winnym zaniedbania na kolei jest obecny resort infrastruktury - powiedział we wtorek w Sejmie poseł Andrzej Adamczyk (PiS). Zapowiedział, że PiS będzie głosować za odwołaniem szefa resortu infrastruktury Cezarego Grabarczyka.

Od kilku godzin w Sejmie trwa debata nad wnioskiem SLD o wotum nieufności wobec szefa resortu infrastruktury.

"Należy sobie zadać pytanie, kto zapłaci za to, czego ostatnio doznali Polacy. Czy zapłaci pan minister Grabarczyk, czy zapłaci pan panie premierze, czy cały rząd, a może koalicja. A za co? Za kolej, za drogi, mieszkalnictwo, budownictwo, transport lotniczy, gospodarkę morską, pocztę, cyfryzację" - powiedział Adamczyk.

Poseł PiS podkreślił, że minęły trzy lata, od kiedy obecny rząd "objął odpowiedzialność za sprawy tego państwa". "W ciągu trzech lat, obecny rząd, szczególnie resort infrastruktury, nie zrobił żadnych postępów w tych sprawach, nie znalazł dodatkowych pieniędzy na rozwój kolei. Jedynie Przewozy Regionalne przekazał samorządom wojewódzkim" - argumentował. "Tak naprawdę winnym zaniedbania w kolejach jest obecny resort" - powiedział.

Poseł PiS wskazał, że resort infrastruktury "nieudolnie" wydaje również pieniądze ze środków europejskich m.in. na budowę dróg.

"Resort infrastruktury odpowiada za to, że tylko w 50 proc. wydano pieniądze, które można było wydać w stu procentach. Do tego tylko w połowie wykorzystano możliwości, jakie stworzyliśmy (rząd PiS) dając państwu program budowy dróg krajowych i autostrad na lata 2008 - 2012. W programie założono budowę 3,2 tys. km autostrad i dróg szybkiego ruchu. (...) Z hucznie zapowiadanych przez was tysięcy kilometrów i autostrad dróg ekspresowych do końca 2013 r. najprawdopodobniej oddanych będzie tylko ok. 1,2 tys. km" - powiedział Adamczyk.

Poseł pytał premiera, czy będzie ponosił polityczną odpowiedzialność za decyzje urzędników resortu infrastruktury. "Półtora roku temu klub parlamentarny Prawa i Sprawiedliwości złożył wniosek o odwołanie ministra Grabarczyka, obawiając się, że resort pod jego kierownictwem doprowadzi do zapaści kolei, transportu drogowego, lotniczego, a zwłaszcza zaprzepaści szanse, jakie stoją przed nami, kiedy możemy realizować program drogowy. Wówczas wziął pan polityczną odpowiedzialność. Czy zrobi to pan po raz drugi" - pytał.

"Po wzięciu pod uwagę wszystkich aspektów, po głębokiej analizie pracy ministra i resortu infrastruktury, klub PiS będzie głosował za odwołaniem ministra Grabarczyka" - podsumował Adamczyk.(PAP)

aop/ la/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)