Planowana wspólna konferencja prasowa prezydenta Afganistanu Hamida Karzaja i przebywającego w Kabulu sekretarza obrony USA Chucka Hagla została odwołana ze względów bezpieczeństwa - poinformowali w niedzielę przedstawiciele władz amerykańskich.
Odmówili podania szczegółów zagrożenia, lecz wiadomo, że konferencję odwołano w dzień po zamachu samobójczym w Kabulu; poruszający się na rowerze sprawca zdetonował ładunek wybuchowy przed afgańskim ministerstwem obrony, zabijając dziewięć osób i raniąc 14 innych. Tego samego dnia w zamachu samobójczym w mieście Chost, stolicy prowincji o tej samej nazwie na wschodzie kraju, zginęli afgański policjant i ośmioro cywilów.
Pragnący zachować anonimowość przedstawiciele władz amerykańskich powiedzieli, że Karzaj i Hagel planowali spotkanie prywatne.
Rzecznik Pentagonu George Little zapewniał, że odwołanie konferencji prasowej nie ma nic wspólnego z wcześniejszą wypowiedzią prezydenta Karzaja, który sugerował, że talibowie i USA działają zgodnie, by przekonać Afgańczyków, że przemoc się pogłębi, jeśli większość zagranicznych wojsk opuści Afganistan w przyszłym roku. Dowódca Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa (ISAF) w Afganistanie amerykański generał Joseph Dunford nazwał ten zarzut "zdecydowanie fałszywym".
Wczorajsze wybuchy, jak powiedział Karzaj, miały przekonać ludzi, że talibowie wrócą, gdy Amerykanie się wycofają.
Karzaj znany jest z takich prowokacyjnych publicznych wypowiedzi zwłaszcza pod adresem USA, z którymi, jak pisze Reuters, ma nieproste stosunki.
Wizyta Hagla - pierwsza jego podróż od objęcia urzędu pod koniec lutego - nastąpiła w czasie, gdy USA i ich sojusznicy w NATO przygotowują się do ostatecznego wycofania międzynarodowych sił z Afganistanu, co ma nastąpić w roku 2014.(PAP)
mmp/ kar/
13372101 13372499 13371947 13372119 arch.