Irak negocjuje z dwoma amerykańskimi gigantami naftowymi - Chevronem i Exxon Mobil - budowę zakładów petrochemicznych o wartości co najmniej 3 mld dolarów; prowadzi też rozmowy z innymi zachodnimi koncernami o projektach przemysłowych w kraju - poinformował iracki minister przemysłu Fawzi al-Hariri.
Hariri, który po wizycie w Waszyngtonie przybył w czwartek do Londynu, zastrzegł, że rozmowy z koncernami naftowymi pozostają we wstępnej fazie. Irackie władze spodziewają się sfinalizowania transakcji nie wcześniej niż w lipcu.
W toku rozmów w Waszyngtonie wiele miejsca - jak powiedział Hariri - zajmowała kwestia bezpieczeństwa inwestorów. W odpowiedzi na ich wątpliwości, minister wskazywał, że oglądane w telewizji akty przemocy mają miejsce głównie w samym Bagdadzie; o wiele lepsza sytuacja - mówił - panuje w innych miejscach kraju.
Hariri podał, że rozmowy z innymi dużymi inwestorami zachodnimi prawdopodobnie zostaną sfinalizowane w marcu. Chodzi o takie firmy, jak ABB Lummus, Dow Chemical's czy KBR Inc. Negocjowane z nimi kontrakty - ujawnił iracki minister - mają wartość od 40 do 100 mln dol. Z koncernami General Electric i General Motors negocjowane są kontrakty o wartości 80 mln dol. Irak nadal też rozmawia z firmą Bechtel Corporation z San Francisco, która ostatnio wycofała się z realizacji projektu w Iraku, gdy zabito 52 zatrudnionych przez nią robotników.
Iracki minister powiedział też, że podczas pobytu w Waszyngtonie omawiał kwestię udziału amerykańskiej firmy geologicznej U.S. Geological Survey w zbadaniu zasobów surowcowych Iraku. "Mieliśmy dobre rozmowy z amerykańskim Export-Import Bank (udzielającym gwarancji rządowych) na temat możliwości przynajmniej częściowego sfinansowania przez ten bank ogólnokrajowych badań, których celem byłoby oszacowanie bogactw naturalnych Iraku" - powiedział Hariri.(PAP)
hb/ kan/
0080