Wilfried Martens, prezes *Europejskiej Partii Ludowej apeluje do Vaclava Klausa o podpis pod Traktatem Lizbońskim, _ aby Unia Europejska mogła iść naprzód _.*
Prezes EPL Wilfried Martens wyraził zadowolenie z podpisania Traktatu przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego, co było aktem _ formalizującym demokratyczną decyzję polskiego parlamentu _.
Po irlandzkim _ tak w referendum i ratyfikowaniu traktatu lizbońskiego przezLecha Kaczyńskiego, jedynym krajem w Unii, który nie przyjął jeszcze dokumentu, pozostaną Czechy.
_ - Nie trzeba wspominać, że cały świat czeka, by to samo zrobił prezydent Republiki Czeskiej, gdyż już kilka miesięcy temu czeska Izba Poselska i Senat ratyfikowały Traktat przytłaczającą większością głosów _ - napisał Martens. - Dlatego apeluję do prezydenta Czech, by zakończył ten proces tak szybko, jak to możliwe, aby jego kraj i UE mogły iść naprzód _ - głosi komunikat.
Prezydent Czech Vaclav Klaus domaga się uzupełnienia tekstu Traktatu zastrzeżeniem ograniczającym obowiązywanie Karty Praw Podstawowych wobec Republiki Czeskiej - by wyeliminować groźbę zgłaszania w Europejskim Trybunale Sprawiedliwości roszczeń majątkowych wysiedlonych po wojnie Niemców.