Rosja będzie mogła zajmować twardsze stanowisko w negocjacjach z europejskimi importerami, jeśli na Azję przypadnie 20-30 proc. eksportu rosyjskiego gazu - sugeruje w czwartkowym wydaniu dziennik "China Daily".
Na potwierdzenie takiej tezy gazeta cytuje opinie anonimowych rosyjskich naukowców, że zwiększenie wymiany z Azją pomogłoby Rosji "wyzwolić się" z zależności od jednego kierunku eksportowego.
W artykule poświęconym współpracy energetycznej między Rosją a Chinami pekińska gazeta odnotowuje, że nośniki energii, zwłaszcza ropa i gaz, dają Rosji wiele narzędzi dyplomatycznego nacisku. "Zdając sobie jednak sprawę, że pojedynczy kierunek eksportowy nie leży w jej długofalowym interesie, Rosja próbuje różnicować odbiorców" - dodaje.
Rosyjski eksport paliw w coraz większym stopniu ukierunkowany jest na Wschód - pisze gazeta. Jej zdaniem, współpraca energetyczna jest "kluczowym aspektem strategicznego partnerstwa" Rosji i Chin.
"China Daily" przypomina, że podczas marcowego pobytu Władimira Putina w Chinach dwustronna współpraca energetyczna "nabrała rozmachu". Wizyta zaowocowała wieloma porozumieniami, obejmującymi wspólne przedsięwzięcia w sektorze ropy, gazu, elektryczności i energii jądrowej.
Jedna z umów przewiduje, że począwszy od 2011 roku Rosja dwoma rurociągami dostarczać będzie Chinom 30-40 miliardów metrów sześciennych gazu rocznie.
W najbliższych 15 latach Chiny planują także wybudowanie co najmniej 30 elektrowni nuklearnych, a Rosja gotowa jest wziąć udział w tym "gigantycznym zamyśle". Rosyjskie korporacje zabiegają o budowę reaktorów atomowych w Chinach, rywalizując z takimi globalnymi graczami jak amerykańska firma Westinghouse - informuje "China Daily".
Henryk Suchar (PAP)
hs/ hb/ xp/