Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Czabański: spekulacje o mojej prezesurze w TVP to fakt prasowy

0
Podziel się:

Nowy członek rady nadzorczej TVP, a zarazem
prezes Polskiego Radia Krzysztof Czabański powiedział, że
spekulacje na temat jego prezesury w TVP to "fakt prasowy", który
"nie ma nic wspólnego z rzeczywistością".

*Nowy członek rady nadzorczej TVP, a zarazem prezes Polskiego Radia Krzysztof Czabański powiedział, że spekulacje na temat jego prezesury w TVP to "fakt prasowy", który "nie ma nic wspólnego z rzeczywistością". *

O piątkowym powołaniu Czabańskiego na członka RN TVP z rekomendacji Skarbu Państwa napisała poniedziałkowa "Gazeta Wyborcza". Czabański zajął w radzie miejsce Agaty Mikołajczyk, którą minister skarbu powołał w kwietniu tego roku. Według nieoficjalnych informacji, na które powołuje się "GW", Mikołajczyk została "poproszona" o złożenie dymisji, by "zrobić miejsce dla Czabańskiego". Gazeta podaje też, że Czabański w niedługim czasie miałby zająć miejsce obecnego prezesa TVP Andrzeja Urbańskiego.

"Nie ma w tym nic na rzeczy. Musiałby być ogłoszony konkurs na prezesa. Z tego co wiem, nie ma planów ogłaszania żadnego konkursu. W ogóle nie wiem nic o planowanych ruchach personalnych" - powiedział w poniedziałek PAP Czabański.

"Jakiś czas temu, około 10 dni, nie pamiętam dokładnie, pan minister (skarbu - PAP) powiedział mi, że pani, która była jego przedstawicielem w radzie nadzorczej TVP złożyła rezygnację i on ma propozycję dla mnie. Ja się zgodziłem, a w piątek - jak się dowiedziałem - ten akt został dokonany" - dodał.

Jego zdaniem, między zasiadaniem w RN TVP a prezesurą w Polskim Radiu nie zachodzi konflikt interesów. "Od strony prawnej na pewno nie zachodzi żaden konflikt, a od strony faktycznej moim zdaniem też nie, ponieważ nie ma konfliktu interesów między radiem i telewizją, zwłaszcza kiedy obie te firmy są to media publiczne. Tutaj raczej wskazane byłoby współdziałanie ze sobą na rynku dla dobra debaty publicznej" - powiedział Czabański.

W ubiegłą środę Czabański został też członkiem rady nadzorczej Polkomtela - operatora sieci komórkowej Plus. Polkomtel wraz z Polskim Radiem i TVP pracuje nad utworzeniem naziemnej telewizji cyfrowej, a cały projekt zaplanowano przy wsparciu rządu. Według "GW" obecność Czabańskiego we władzach wszystkich trzech firm ma gwarantować realizację projektu również po zmianie rządu.

"To się niewątpliwie łączy" - powiedział PAP Czabański o swoim wejściu do rad nadzorczych TVP i Polkomtela. Dodał, że nie może na ten temat powiedzieć nic więcej.

"Prace nad projektem zostały utajnione przez wszystkie trzy zainteresowane firmy, nie wolno udzielać mi żadnych informacji" - dodał.

Rada Nadzorcza TVP liczy obecnie ośmiu członków: przewodnicząca - Janina Goss, sekretarz - Janusz Niedziela, Tomasz Rudomino, Łukasz Moczydłowski, Ireneusz Fryszkowski, Bogusław Szwedo, Szymon Czynsz i Krzysztof Czabański. Nieobsadzone pozostaje wciąż miejsce po Robercie Rynkun-Wernerze, który w czerwcu przeszedł z rady do zarządu TVP. W efekcie rada może spotykać się tylko na nieformalnych posiedzeniach i nie może podejmować uchwał, a co za tym idzie nie mogłaby też obecnie rozpisać konkursu na prezesa.

Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji nie udało się dotąd wybrać nikogo na miejsce Rynkun-Wernera. Najbliższe posiedzenie KRRiT odbędzie się we wtorek. Szef Krajowej Rady Witold Kołodziejski zapowiada, że jeszcze w poniedziałek będzie konsultował z pozostałymi członkami nazwiska możliwych kandydatów do RN TVP.

Jednym z kandydatów - jak powiedział Kołodziejski - jest wciąż Anna Milewska (zgłoszona przez Tomasza Borysiuka). Na początku września KRRiT nie zgodziła się na jej wybór, jednak kandydatury nie wycofano.

Do czasu nadania tej depeszy PAP nie udało się uzyskać stanowiska ministerstwa skarbu do zmian we władzach TVP. (PAP)

js/ pz/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)