Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Czechy starają się, by Szwajcaria wydała ściganego biznesmena

0
Podziel się:

#
Dochodzi prośba o przedłużenie terminu złożenia wniosku
#

# Dochodzi prośba o przedłużenie terminu złożenia wniosku #

29.07. Praga (PAP) - Czechy chcą od Szwajcarii wydania zatrzymanego w poniedziałek w Sankt Moritz Tomasza Pitra, czeskiego biznesmena, poszukiwanego od ponad trzech lat m.in. za przestępstwa podatkowe.

Przedsiębiorca, uważany za jednego z najbogatszych Czechów, w 2006 roku został skazany przez sąd w Pradze na karę pięciu lat więzienia. Od tamtego czasu ukrywa się za granicą. Wydano za nim międzynarodowy list gończy.

Minister sprawiedliwości Jirzi Pospiszil poinformował w czwartek, że natychmiast po ogłoszeniu informacji o zatrzymaniu Pitra powołał specjalną grupę, zajmującą się przygotowaniem wniosku o ekstradycję. Republika Czeska ma na to jeszcze 15 dni. Procedura wydania przestępcy może jednak trwać nawet rok czasu, dlatego też szef resortu już wystąpił do szwajcarskich władz o przedłużenie terminu złożenia wniosku.

"W tej chwili analizujemy wszelkie działania, wymierzone przeciw Pitrowi przez czeski wymiar sprawiedliwości. Chcemy przetłumaczyć te wyroki. Wszystko zbierzemy w jednym, kompleksowym dokumencie, który prześlemy Szwajcarii" - podkreślił minister.

Według informacji agencji CzTK, Pitr odmówił przekazania go władzom czeskim. W Szwajcarii przebywa na fałszywych dokumentach.

Czescy policjanci, zanim przekazali sprawę Szwajcarom, przez 11 dni obserwowali ściganego w St. Moritz. Przy zatrzymaniu mężczyzna nie stawiał oporu.

Według niektórych komentatorów, szanse ekstradycje są niewielkie. Były szef czeskiego wywiadu Karel Randal, cytowany przez portal tyden.cz podkreślał, że przestępstwa, za które Pitra skazano w Czechach, nie są już w Szwajcarii karalne. I właśnie dlatego - jego zdaniem - uciekinier ukrywał się w tym kraju.

Ponadto czeskie ministerstwo sprawiedliwości nie może skorzystać z Europejskiego Nakazu Aresztowania (ENA), ponieważ Szwajcaria nie jest członkiem UE. Pomóc natomiast może specjalna umowa między Pragą a Bernem, pozwalająca na przekazywanie przestępców przebywających w danym kraju bezprawnie.

Dyrektor Wydziału ds. Ścigania Przestępczości Zorganizowanej Robert Szlachta zapewnił jednak, że czeska policja uzyskała od Szwajcarii gwarancje, że Pitr zostanie wydany. Potwierdził to policyjny rzecznik Pavel Hantak.

"Ze strony Szwajcarii otrzymaliśmy zapewnienie, że wydanie Pitra do Republiki Czeskiej nie będzie problemem i nic nie stoi temu na przeszkodzie" - powiedział.

Minister Pospiszil ocenia szanse na ekstradycję do Czech na 50 proc. Szwajcaria od 1957 roku ma prawo sama decydować, czy zatrzymanego wyda, czy też nie.

39-letni Tomasz Pitr należy do czołówki ściganych w Czechach przestępców. Jego kariera rozpoczęła się na przełomie lat 80. i 90. XX wieku, kiedy skupował tani alkohol od sieci czeskich sklepów walutowych TUZEX (odpowiednik polskiego PEWEX-u) i sprzedawał z wielokrotnym zyskiem innym czeskim placówkom handlowym. Później jego firma przejmowała nieruchomości i dzierżawiła je wielkim sieciom supermarketów.

Premier Jirzi Paroubek na podstawie informacji czeskich tajnych służb w 2005 roku oskarżył Pitra o rozpętanie afery wokół prywatyzacji przedsiębiorstwa petrochemicznego Unipetrol. Blisko 63 proc. udziałów Unipetrolu należy dziś do polskiego PKN Orlen.

Oprócz wyroku za przestępstwa podatkowe Pitr został też skazany na kolejne sześć lat więzienia w związku z niejasnym handlem akcjami spółek. Media w Pradze twierdzą ponadto, że uciekinier współpracował z kontrowersyjnym biznesmenem i jednym z szefów czeskiego półświatka, Frantiszkiem Mrazkiem, zanim ten został zabity.

Nie ma konkretnych danych na temat majątku biznesmena. Wiadomo, że w jego rękach było kilka przedsiębiorstw, obracających kilkudziesięcioma miliardami koron rocznie.

Michał Zabłocki (PAP)

zab/ sp/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)