Podejrzani o chuligaństwo stadionowe pseudokibice Piasta Gliwice trafili pod dozór policji. Mają też bezterminowy zakaz zbliżania się do stadionów na terenie całego kraju - podała w czwartek śląska policja.
Ośmiu pseudokibiców, którzy niszczyli krzesełka i wdali się z bójkę z ochroną na stadionie Ruchu Radzionków, policjanci zatrzymali we wtorek. Sprawców ustalono na podstawie zdjęć z monitoringu.
Jak podała w czwartek policja, prokurator oddał pod dozór policyjny siedmiu z ośmiu pseudokibiców. Ósmy, niespełna 17-letni szalikowiec odpowie za swoje czyny przed sądem rodzinnym. Pozostali muszą codziennie stawiać się w jednostce policji, w tym jeden z nich do komisariatu musi przychodzić dwa razy dziennie oraz wpłacić tysiąc złotych poręczenia majątkowego.
To jednak nie wszystko. Do czasu wydania przez sąd wyroków w ich sprawie, prokurator zabronił chuliganom zbliżania się na odległość nie mniejszą niż 500 metrów do stadionów w całej Polsce. Zakaz obowiązuje na pięć godzin przed rozpoczęciem imprezy sportowej, w trakcie jej trwania i do pięciu godzin po jej zakończeniu.
Pod koniec października podczas pierwszoligowego meczu Ruchu z Piastem Gliwice pseudokibice drużyny gości wbiegli na płytę boiska, a kiedy zostali odepchnięci z powrotem do sektora wyrwali 96 siedzisk i rzucali nimi w ochroniarzy. Grozi im kara do 5 lat więzienia. (PAP)
kon/ par/