Z Key West na południu Florydy wypłynęła w piątek flotylla złożona z pięciu jednostek z sześćdziesięcioma kubańskimi uchodźcami na pokładzie, która w pobliżu granicy wód międzynarodowych przeprowadzi demonstrację na rzecz wewnętrznej opozycji na wyspie.
Flotylla, po przepłynięciu ok. 240 km, ma dotrzeć ok. godz. 20 czasu miejscowego (godz. 2 czasu polskiego) w pobliże granicy kubańskich wód przybrzeżnych i, nie przekraczając jej, dokonać za pomocą ogni sztucznych demonstracji na rzecz "pokojowej opozycji obywatelskiej" na Kubie.
Flotylla zatrzyma się 24 kilometry od wybrzeża Kuby, na wysokości Hawany.
Podczas gdy "Światła wolności", jak określili tę demonstrację jej organizatorzy, będą się układały na niebie w "hasła poparcia dla demokracji na Kubie", kubańska opozycja ma demonstrować, organizując "marsz pustych garnków" na słynnym hawańskim bulwarze nadmorskim Malecon.
Ramon Saul Sanchez, przewodniczący Ruchu Demokratycznego, który jest inicjatorem rejsu uchodźców, zapewnił agencję EFE, że "nie jest to żadna prowokacja wobec rządu kubańskiego".
"Wyruszamy w drogę, aby nieść narodowi kubańskiemu nasze pokojowe przesłanie" - oświadczył Sanchez. (PAP)
ik/ kar/
10370828
