*7.3.Wiedeń (PAP/Reuters) - Francja wezwała we wtorek swych partnerów w Unii Europejskiej do wspólnego rozwiązania kwestii złomowania statków, zawierających w swej konstrukcji materiały niebezpieczne. *
W ubiegłym miesiącu Francja musiała zrezygnować z wprowadzenia swego starego lotniskowca "Clemenceau" do stoczni złomowej w Indiach. Indyjski sąd orzekł, że znajdujący się w instalacjach okrętu azbest stanowiłby zagrożenie dla przeprowadzających rozbiórkę robotników.
Francuskie władze twierdzą, że na lotniskowcu jest łącznie 45 ton azbestu, ale ekolodzy mówią o ilości dziesięciokrotnie większej.
Podczas wtorkowego spotkania unijnych ministrów obrony w Innsbrucku w Austrii francuska minister Michele Alliot-Marie zwróciła uwagę, że sprawa "Clemenceau" stanowi jedynie wierzchołek góry lodowej, gdyż na całym świecie oczekuje na zezłomowanie około tysiąca "toksycznych" jednostek pływających.
"Nie chodzi tu o obarczanie kogoś kłopotami. To problem narastający od dłuższego czasu" - powiedziała Alliot-Marie dziennikarzom na briefingu po konferencji ministrów.
"Zaproponowałam, by powołać grupę roboczą w tej sprawie, i propozycja ta spotkała się z wielkim zainteresowaniem" - dodała francuska minister, zaznaczając, iż pomysł wsparły Niemcy i Szwecja.
"Clemenceau", który dotarł na wody terytorialne Indii przez Kanał Sueski, ma obecnie powrócić do swej macierzystej bazy w Breście trasą wokół Przylądka Dobrej Nadziei.
Pomysł sprowadzenia wysłużonego lotniskowca do ojczyzny krytykuje francuska opozycja, zarzucając prezydentowi Jacquesowi Chirakowi, iż w ten sposób dodatkowo marnotrawi publiczne fundusze. (PAP)
dmi/ mc/
6395