Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Gliwiccy urzędnicy za łapówki przydzielali mieszkania komunalne

0
Podziel się:

Dwie urzędniczki Urzędu Miejskiego w
Gliwicach i byłego prezesa dwóch spółek zarządzających budynkami
komunalnymi w tym mieście zatrzymała śląska policja. Sprawa
dotyczy m.in. przydzielania komunalnych mieszkań w zamian za
łapówki i fałszowania związanych z tym dokumentów.

Dwie urzędniczki Urzędu Miejskiego w Gliwicach i byłego prezesa dwóch spółek zarządzających budynkami komunalnymi w tym mieście zatrzymała śląska policja. Sprawa dotyczy m.in. przydzielania komunalnych mieszkań w zamian za łapówki i fałszowania związanych z tym dokumentów.

"To już kolejne zatrzymania w tej sprawie. Łącznie zarzuty przedstawiono sześciu osobom zamieszanym w proceder przyznawania mieszkań w zamian za korzyści majątkowe na przestrzeni lat 1999- 2005" - poinformował PAP w czwartek prokurator Adam Gomoła z gliwickiej prokuratury okręgowej.

Jak dodał, skomplikowane śledztwo obejmujące szereg nieprawidłowości związanych z przydziałem w tym okresie nawet kilkudziesięciu mieszkań komunalnych w Gliwicach, prowadzą śledczy z wydziału do walki z korupcją śląskiej policji, przy współpracy z gliwicką prokuraturą.

"Zarzuty, które już przedstawiono w tej sprawie, dotyczą płatnej protekcji, udzielania i przyjmowania korzyści majątkowych oraz fałszowania i poświadczania nieprawdy w dokumentach. Grozi za to do ośmiu lat więzienia" - zaznaczył Gomoła.

Zatrzymane w środę osoby to urzędniczki wydziału przedsięwzięć gospodarczych i usług komunalnych oraz wydziału spraw obywatelskich gliwickiego magistratu, a także były prezes dwóch Zarządów Budynków Miejskich - Towarzystw Budownictwa Społecznego w Gliwicach, obecny prezes podobnej spółki w Zabrzu, Jerzy C.

Wcześniej zatrzymano w tej sprawie dwie osoby, które wręczyły łapówki, by otrzymać miejskie mieszkania, a także przekazującego łapówki urzędnikom pośrednika. Wraz z zatrzymaniami, policjanci zabezpieczali na poczet przyszłych kar mienie podejrzanych, m.in. należące do nich samochody.

Według rzecznika gliwickiego magistratu, Marka Jarzębowskiego, zatrzymana w środę urzędniczka wydziału przedsięwzięć gospodarczych nie zajmowała się sprawami związanymi z przydziałami mieszkań. "Na pewno nie był to zakres jej obowiązków. Jeśli uczestniczyła w tych przestępstwach, możliwe że w jakiś nieoficjalny sposób" - powiedział PAP rzecznik.

"Jeśli okaże się, że cokolwiek zostanie udowodnione pracownikom urzędu miejskiego, nie będzie o czym mówić. To bardzo dobrze, że policja pracuje; nikt w urzędzie nie będzie chronić faktycznych oszustów i złodziei" - podkreślił Jarzębowski.

Prokurator Gomoła zastrzegł, że na obecnym etapie śledztwa nie jest jeszcze możliwe ujawnienie, w jaki sposób działali nieuczciwi urzędnicy. Ciągle bowiem trwają przesłuchania i analiza zebranych materiałów. Według śledczych, sprawa jest rozwojowa, nie są wykluczone dalsze zatrzymania oraz aresztowania podejrzanych. (PAP)

mtb/ bno/ rod/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)